Szparagi to moja miłość. Ja je po prostu uwielbiam :). Chrupiące, zielone, lekko orzechowe, wiosną mogę jeść do wszystkiego – z jajkiem w koszulce, grzanką i sosem holenderskim, z ryżem, z makaronem, z potrawką, w cieście drożdżowym w postaci bułek, lub pizzy, z ciastem kruchym (tarta, paluszki), z sosem jogurtowym, z masłem, otulone mięsem kurczaka, z szynką w galarecie, jako składnik sałatki i z łososiem. To ostatnie danie jest niesamowicie smaczne, proste i błyskawiczne. Z cyklu obiadów “Gotowanie obiadu trwa tyle, ile ugotowanie ziemniaków”. Jednocześnie jest eleganckie, więc z powodzeniem możemy poczęstować nim gości. U mnie dodatkiem są młode ziemniaki z koprem, sos jogurtowy lub rozpuszczone masło i białe, lekkie wino.
Składniki:
- 60-70 dag łososia w dzwonkach (3-4 porcje) lub filet
- sól, pieprz
- sok i skórka z cytryny
- ulubione zioła (u mnie w ogródku szaleje oregano, dlatego dziś właśnie z nim)
- pęczek zielonych szparagów
- dodatki do szparagów: sos jogurtowy (gęsty jogurt, starty i odciśnięty ogórek, odrobina czosnku, sól, sok z cytryny, ew. posiekany koperek), rozpuszczone masło
Wykonanie:
Łososia umyć, osuszyć, skropić sokiem z cytryny, natrzeć solą, pieprzem i skórką cytrynową (skórka to opcja, można pominąć), obłożyć ziołami. Tak przygotowanego zostawić w w chłodnym miejscu.
W tym czasie obrać i ugotować ziemniaki.
Łososia wstawić do rozgrzanego piekarnika, najlepiej opcja grill. Piec ok. 15-20 minut (w zależności od grubości płatów, dzwonków).
Przygotować dodatki. Rozpuścić masło lub przygotować sos jogurtowy.
Szparagi umyć, obciąć twarde końce. Ugotować w osolonej i lekko posłodzonej wodzie. Najlepiej, by szparagi “stały” główkami do góry.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Inne dania z rybą:
1 thoughts on “Pieczony łosoś ze szparagami”