Zawsze myślałam, że zrobienie kapusty kiszonej w domu wiąże się z jakimś niesamowitym przedsięwzięciem. Te beczki, kilogramy kapusty, kamienie – przerażały. Ale w czasie wizyty w Bolesławcu kupiliśmy niewielki, kamienny garnek, ukisiliśmy kapustę i stwierdziliśmy, że to proste, że nie trzeba od razu kisić 60 kg, że można, co kilka tygodni, 5 i to w zupełności wystarcza. Mając tak mały garnek można robić różne wariacje kiszonej kapusty – z marchewką, z całymi jabłkami, z takimi bądź innymi przyprawami.
Kiśmy kapustę w domu! To proste, a taka własna jest o niebo lepsza, od najlepszej kupionej w sklepie!
Składniki:
- 5 kg kapusty
- 2 marchewki
- 10 dag soli
- garstka kminku
- 3-4 ziarna jałowca
Wykonanie:
Naczynia do kwaszenia umyć i wyparzyć (garnek, kamień, deseczkę).
Kapustę umyć, poszatkować (tniemy malakserem). Marchewkę obrać i również poszatkować.
Przygotowaną kapustę i marchewkę połączyć z przyprawami (solą, kminkiem i jałowcem).
Kapustę wkładać do kamiennego garnka i dobrze ugniatać drewnianym tłuczkiem lub pięścią. Nie nakładać kapusty do pełna, bo podczas fermentacji może wylać się z garnka. Na kapuście położyć gazę, deseczkę i docisnąć kamieniem. Powierzchnia kapusty przez cały czas musi być przykryta sokiem, inaczej kapusta gnije. Naczynie postawić w temperaturze pokojowej na 3-5 dni. Potem przenieść do zimnego pomieszczenia. Podczas kiszenia przebijać kapustę drewnianym kijkiem. Podczas przechowywania kapusty zbierać pianę, myć i wyparzać deseczkę, kamień i gazę.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Z “Kuchni polskiej” z moimi zmianami.
Inne przetwory, które można zrobić także zimą: