Nie masz czasu na smażenie pączków i tradycyjnych faworków? Proponuję chruściki w wersji błyskawicznej. Ich przygotowanie diametralnie różni się od przyrządzania tradycyjnych faworków. Zamiast zagniatania i mozolnego wybijania ciasta, wystarczy wymieszać składniki, na koniec dodać pianę z białek i gotowe! Można smażyć! Usmażone i osączone wystarczy oprószyć pudrem i zajadać się, póki karnawał trwa :).
Składniki:
- 220 g mąki pszennej
- 3 jajka
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżki cukru waniliowego (najlepiej domowego)
- 150 ml tłustego mleka
- 20 ml mocnego alkoholu
- szczypta soli
- ok. 500 ml oleju do głębokiego smażenia (przy takiej ilości tłuszczu, garnek musi mieć niewielką średnicę)
- cukier puder do oprószenia
Wykonanie:
Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Do utartych dodać mąkę, mleko, alkohol. Białka ubić ze szczyptą soli i dodać je do ciasta.
Olej rozgrzać (najlepiej zrobić próbę; jeśli kawałek ciasta wrzucony do garnka ładnie się rumieni, gotowe – można smażyć).
Ciasto włożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać bezpośrednio na tłuszcz. Smażyć na złoty kolor z obu stron.
Osączać na ręczniku papierowym.
Oprószyć pudrem.
Smacznego 🙂
Jeśli któryś z przepisów spodobał Ci się, jeśli podoba Ci się moja praca, jeśli chcesz wspierać mój blog, postawić mi wirtualną kawę. Kliknij poniższy banerek i przekonaj się, że to proste!
Znajdź mnie na
fb.
Przepis z książki Pawła Małeckiego “Cukiernia Lidla”.