Śliwowica, czyli nalewka na śliwkach, to najbardziej wytrawna z naszych nalewek. Składniki i przygotowanie proste, wręcz banalne. W czym więc rzecz? Problem stanowi czas, ta nalewka wymaga bardzo dużo czasu, ale na efekt warto poczekać.
Trunek mamy Heleny, prawdopodobnie z “Poradnika Domowego”.
Pozostałe nasze nalewki można znaleźć TU.
Składniki:
- bardzo dojrzałe, dowolne śliwki (od łutówek po węgierki)
- spirytus 90 %
- ew., do drugiej części przepisu, cukier
Wykonanie:
Umyte i osuszone śliwki (z pestkami) włożyć do przygotowanego, olbrzymiego słoja i zalać spirytusem. Zamknąć naczynie. Postawić na oknie w ciepłym i jasnym miejscu na co najmniej 2 miesiące, można zostawić na roku (i tyle stała ta, która jest na zdjęciu).
Po ww. czasie przefiltrować przez gazę lub bibułę i zlać do przygotowanych butelek. Szczelnie zamknąć. Gotowe. Przechowywać w ciemnym miejscu.
Uwaga – nalewka jest słodka, choć nie zawiera grama cukru.
Z pozostałych owoców można przygotować delikatny likier. Jeśli decydujemy się na takie rozwiązanie, trzeba je obficie posypać cukrem i ponownie zostawić na oknie na 2-3 miesiące (od czasu do czasu potrząsając słojem). Po wymienionym czasie zlać, a owoce lekko przecisnąć przez płótno. Przelać do butelek, zamknąć, przechowywać w ciemnym miejscu.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Inne jesienne nalewki: