Aha, znów wypieki na bazie drożdży. Tym razem słodkie bułeczki nadziewane dżemem porzeczkowym (z własnej spiżarni) posypane kruszonką. Przepyszne wspomnienie z dzieciństwa. Piekła je moja babcia, a my dzieci pałaszowałyśmy je jeszcze ciepłe.
Teraz specem od bułeczek jest mama, a dorosłe już dzieci nadal “rzucają” się na nie z ochotą.
W sezonie jagodowym bułeczki zamieniają się w rewelacyjne jagodzianki. Wystarczy jedynie dżem zamienić na jagody (lekko posypane cukrem) i specjał gotowy.
Składniki:
- 3/4 szklanki mleka (do szklanki – w zależności od mąki)
- 0,5 kg mąki
- 8 żółtek
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki rozpuszczonego masła
- 10 dag drożdży
- wanilia lub cukier waniliowy
- ulubiony dżem lub powidła, a w sezonie jagody lekko posypane cukrem
- jajko do posmarowania
- gruby cukier do posypania (ew. kruszonka)
Wykonanie:
Mąka, cukier, żółtka ogrzać. Mąkę przesiać. Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką cukru, 7 łyżkami mleka i mąką (mąki dodać tyle, by rozczyn miał gęstość śmietany). Pozostawić do wyrośnięcia. W tym czasie żółtka utrzeć z cukrem na parze. Ucierać tak długo aż żółtka stracą smak i konsystencję surowych jajek. Do przestudzonej masy jajecznej dodać rozczyn i pozostałe składniki, za wyjątkiem masła. Dobrze wyrobić. Dodać masło i ponownie wyrabiać, tak długo, aż ciasto nie będzie kleiło się do rąk. Pozostawić do wyrośnięcia, gdy podwoi swoją objętość nabierać niewielkie ilości ciasta, rozpłaszczać, nadziewać dżemem i formować bułkę. Powtarzać do wyczerpania składników. Położyć bułki na blasze do pieczenia, posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać kruszonką (przepis tu) lub grubym cukrem. Pozostawić do wyrośnięcia. Piec w rozgrzanym do 200°C piekarniku na złoty kolor.
Uwaga: Ciasto powinno być bardziej gęste niż do babki drożdżowej!
Bułeczki, bułeczkami, a w ogródkach kwitnie już złotlin!
Przepis dodaję do akcji “Mazowsze kulinarnie”.
Znajdź mnie na fb.
Inne dania kuchni mazowieckiej: