Powiedzieć, że ta tarta jest pyszna to za mało. Jest bardzo krucha, kwaskowa, nie za słodka i taka…bezpretensjonalna – MOJA. Znów sprawdza się dewiza, że w prostocie tkwi siła (i smak). Zrobiłam ją na specjalne – imieninowe życzenie dzieciątka. Jako, że w domu jest moda na wszystko co z Francji, ciasto musiało być francuskie i jest.
Przepis z “Moich wypieków”.
Składniki ciasta:
- 1 i 1/4 szklanki mąki (212 g)
- 2 łyżki drobnego cukru (lub pudru)
- 125 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
- szczypta soli
- 3 łyżki lodowatej wody
Składniki masy:
- 4 jabłka (u mnie antonówki)
- 1/3 łyżeczki cynamonu
- 6 łyżek cukru (lub mniej jeśli mamy słodkie jabłka)
- 1 łyżka mąki
- 2 łyżki roztopionego masła
- dodatki: jajko do posmarowania tarty, 2-3 łyżki dżemu z pigwy (w oryginale morelowy), odrobina cukru do posypania boków tarty
Wykonanie:
Mąkę, masło, cukier, sól posiekać na proszek. Dodać wodę i szybko zagnieść. Z ciasta uformować kulę, owinąć w folię i wstawić na godzinę do lodówki. W tym czasie obrać jabłka, przekroić i każdą połówkę podzielić na sześć części. Jabłka posypać 4 łyżkami cukru wymieszanymi z cynamonem. Rozpuścić masło. Mąkę połączyć z pozostałym cukrem. Nastawić piekarnik na 200 °C. Schłodzone ciasto rozwałkować na papierze pergaminowym, kształtując koło o średnicy 30 cm. Przenieść ciasto na blachę piekarnikową, posypać mieszaniną mąki i cukru, pozostawiając wolny ok. 5 cm margines od brzegu. Na mieszaninę mąki i cukru położyć jabłka plasterek przy plasterku, skropić rozpuszczonym masłem. Pozostawiony margines zawinąć na jabłka i posmarować roztrzepanym jajkiem oraz posypać cukrem. Piec 40 minut.
Dżem z pigwy podgrzać i posmarować nim jeszcze ciepłe jabłka.
Moim zdaniem dżem pigwowy świetnie pasuje do jabłek, ale można go zastąpić morelowym, czy konfiturą z płatków róży.
Przepis dodaję do akcji “Ciasta z owocami sadu”.
Znajdź mnie na fb.
Inne jesienne ciasta: