Tarta jako ciasto intryguje mnie. Próbowałam już z jabłkami, cytryną, czas na tartę
z warzywami, zwłaszcza że tu pojawia się kolejne cudo, kwiaty cukinii. Widziałam na targach we Francji czy we Włoszech całe góry kwiatów, teraz wiem, że zrywa się tylko kwiaty męskie,
z których i tak owoców nie będzie; męskie mają u nasady wyłącznie szypułkę, żeńskie – zalążek owocu. Polecam, świetnie to wygląda i naprawdę smakuje. Przepis Marty Gessler, odrobinę zmieniony, wzięłam z dawnych numerów ” Wysokich Obcasów”.
składniki:
- 250g mąki
- 150g zimnego masła
- duża szczypta soli
- 10 kwiatów cukinii ( męskich)
- średnia cukinia utarta na grubej tarce
- cebula pokrojona w kostkę
- 50g świeżo startego parmezanu
- 2 jaja
- szklanka kremówki ( dałam słodką śmietankę 18-procentową)
- pieprz
- gałka muszkatołowa ( starłam całą, choć dla niektórych smak może być zbyt intensywny; założyłam jednak, że cukinia sama w sobie jest dość mdła, więc dużo przyprawy podniesie jej walory smakowe).
wykonanie:
Masło posiekać z mąką i solą, szybko zagnieść; jeśli składniki nie łączą się dobrze, można dodać trochę lodowatej wody. Ciasto zawinąć w folię i na godzinę wstawić do lodówki. Następnie wyłożyć nim posmarowaną masłem formę do tarty ( przepis jest na formę
o średnicy około 28 cm), ponakłuwać. Na tak przygotowane ciasto wyłożyć folię aluminiową
i wysypać na nią np. ziarna fasoli. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C. Piec 15 min, aż będzie złote ( proponowałabym trochę dłuższy czas tak, żeby rzeczywiście ciasto było podpieczone). Ostudzić.
Wymieszać cukinię i cebulę. Posolić. W oryginalnym przepisie miesza się wszystkie składniki od razu, ale dobrze byłoby warzywa zostawić na jakiś czas tak, żeby można było odlać sok
z cukinii i dopiero potem wymieszać z pieprzem i parmezanem.
Wymieszać roztrzepane jajka ze śmietaną i gałką. Na upieczone ciasto rozsypać jarzyny
i ułożyć kwiaty cukinii pozbawione twardych ogonków. Zalewamy masą jajeczną. Ponownie wstawiamy do piekarnika. Piec, aż masa się zetnie i przyrumieni. Dobrze podpiec spód, żeby tarta nie podsiąkała sokiem z warzyw.
Tarta smakowała mi najbardziej następnego dnia, a kwiaty były bardzo ciekawym dodatkiem. Naprawdę. Smacznego.
Znajdź mnie na fb.
Tartę dodaję do akcji “Klub kwiatożerców”.
Inne dania: