Ocet jabłkowy należy do przetworów, których nie doceniałam. Dostawałam butelkę, dwie i gromadziłam. No bo po co mi ocet? Przecież prawie w ogóle nie używam go w kuchni! Aż tu nagle w prasie i nie tylko zaczęły pojawiać się artykuły o zdrowotnych właściwościach octu jabłkowego. Że zawiera minerały, pierwiastki śladowe, witaminy (w tym potas i witaminę E), pektyny, że oczyszcza organizm z toksyn, odkwasza, odchudza, wspomaga trawienie, wzmacnia system immunologiczny. Odkurzyłam butelki i… zaczęłam pić 2-3 łyżki dziennie, i nastawiam słój z jabłkami.
Ze spiżarni mamy Heleny.
Składniki:
- Jabłka najlepiej ekologiczne (można tylko ze skórek, ale wtedy fermentacja jest bardziej intensywna)
- przegotowana i wystudzona woda
- 1 łyżka cukru lub miodu na każdą szklankę wody
Wykonanie:
Przygotować olbrzymi słój – wymyć, wyparzyć. Jabłka umyć, osuszyć, pozbawić ogryzek i ogonków, podzielić na cząstki, włożyć do słoja. Zalać osłodzoną wodą. Słój przykryć szczelnie ściereczką i odstawić w ciepłe i ciemne miejsce na 3-4 tygodnie. Od czasu do czasu zamieszać. Gdy piana przestanie się pojawiać, to znak że fermentacja zakończyła się i można ocet przelać przez gazę do butelek. Zamknąć odstawić w chłodne miejsce.
Uwaga!
Tylko naturalnie fermentowany ocet ma właściwości zdrowotne.
Ocet nie jest wskazany dla osób z chorobą wrzodową.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb
Inne zdrowotne przetwory: