Chleb inny niż wszystkie, bo z ziaren słonecznika, siemienia lnianego, płatków owsianych i migdałów, bez dodatku mąki. Spośród moich chlebów bezglutenowych, najbardziej treściwy i zwarty. Na śniadanie wystarczy jedna, cieniutka kromka. Nie kruszy się, długo zachowuje świeżość, jest niesamowicie smaczny, fantastyczny!
Przepis dostałam od mojej siostry (a Ewa znalazła go na blogu “Jadłonomia”).
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki płatków owsianych (u mnie bezglutenowe)
- 1 szklanka nasion słonecznika
- 3/4 szklanki siemienia lnianego
- 1/2 szklanki migdałów
- 10 czubatych łyżek zmielonego siemienia lnianego
- 2 łyżeczki soli (myślałam, że to za dużo, ale nie, jest w sam raz)
- 1 łyżka syropu z agawy (zastąpiłam lejącym miodem)
- 5 łyżek rozpuszczonego oleju kokosowego*
- 1 i 1/2 szklanki letniej wody + 3 łyżki
Wykonanie:
Wszystkie składniki suche wymieszać (płatki, nasiona słonecznika, siemię lniane, migdały, zmielone siemię lniane, sól).
W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre. Najpierw olej z syropem z agawy, potem dodać wodę.
Mokre składniki dodać do suchych i dobrze wymieszać (kilka minut).
Odstawić na 1-2 godzin.
Keksówkę o wymiarach 11 x 20 cm posmarować olejem kokosowym i przełożyć do niej ciasto.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 185-190 °C ok. 60 minut.
Wyją z piekarnika i zostawić w foremce na godzinę, po czym wyjąć i zostawić na kratce do całkowitego schłodzenia (najlepiej na noc). Źle wystudzony będzie się kruszył!
Kroić ostrym nożem na cieniutkie kromki (to widać na zdjęciach, grubość jak pumpernikel).
*olej kokosowy jest niezbędny, sprawia,że chleb jest zwarty i nie rozpada się
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Inne bezglutenowe chleby: