Ponownie na blogu pojawia się chleb gryczany. Dziś wersja z czosnkiem i chrzanem. Smakuje trochę jak…ogórki kiszone :). Poza tym jest pulchny, elastyczny (o ile chleb bezglutenowy może taki być) i ma piękny zapach. Strukturę chleba poprawia dodatek mielonego siemienia lnianego. A zapach nadają liście chrzanu, czosnek, gryka. Swoją drogą owijanie chleba w liście chrzanu, to stara metoda wypiekania pieczywa nieobca kuchni mazowieckiej (czyli wracam do korzeni).
Lekko ciepły, z masłem jest po prostu obłędny i obok chleba gryczanego z kaszą jest najlepszym chlebem bezglutenowym, jaki do tej pory piekłam.
Z bloga “Olga Smile”.
Składniki:
- 400 g mąki gryczanej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki suszonych drożdży
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy
- 3 pełne łyżki startego chrzanu
- 2 łyżki siemienia lnianego + 200 ml wrzątku
- 200 ml letniej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- liście chrzanu do wyłożenia foremki i na wierzch
Wykonanie:
Czosnek obrać i przepuścić przez praskę.
Mielone siemię zalać wrzątkiem, wymieszać i zmiksować blenderem (powstanie mazista masa o konsystencji kisielu). Ostudzić.
Mąkę gryczaną, ziemniaczaną, drożdże, sól, cukier – wymieszać. Dodać olej, wystudzone siemię, wodę, chrzan, czosnek. Wymieszać i przez kilka minut wyrabiać mikserem. Odstawić na pięć minut. Jeśli po tym czasie ciasto jest za gęste, dodać wody (powinno mieć konsystencję gęstej śmietany).
Foremkę wyłożyć liśćmi chrzanu. Przełożyć do niej masę na chleb (do połowy wysokości foremki). Wyrównać powierzchnię i położyć na wierzch liście chrzanu.
Zostawić w cieple na 40-60 minut.
Piec 50 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 °C (do suchego patyczka).
Wystawić z piekarnika i po 15 minutach wyjąć z foremki.
Studzić na kratce.
Znajdź mnie na fb.
Inne bezglutenowe chleby: