Kuchnia mazowiecka słynęła (słynie?) z faszerowanego drobiu. Kaczki i gęsi otulone majerankiem, nadziewane jabłkami, czy kurczaki po polsku, czyli z wątróbką, bułką i natką. Tyle informacji ogólnej, a jak było u nas? Babcia piekła gęsi, kaczki i oczywiście kurczaki. Kurczaka uwielbialiśmy. Szczególnym rarytasem było nadzienie – puszyste, pietruszkowe, pyszne. Z przepisu babci korzystamy do dziś, modyfikując go i twórczo zmieniając. Na jego bazie powstały przepisy na faszerowane skrzydełka (niedługo przepis) i placek wątróbkowy.
Składniki:
- Kurczak
- masło do polania
- masło do farszu (ok. 1 łyżki)
- wątróbka
- 1 bułka
- mleko
- natka pietruszki (u mnie pół pęczka)
- jajko
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Kurczaka umyć, osuszyć, natrzeć solą i pieprzem. Masło utrzeć z żółtkiem, dodać posiekaną wątróbkę, namoczoną w mleku i odciśniętą bułkę. Całość dokładnie utrzeć. Dodać posiekaną natkę, osolić. Ubić pianę z białka, wymieszać delikatnie z masą. Nadziać kurczaka, całość zszyć lub spiąć wykałaczkami. Kurczaka włożyć do brytfanny, polać rozpuszczonym masłem. Piec w zależności od wagi 1 – 1,5 godziny w temperaturze 200 °C, często polewając wytworzonym sosem.
Kurczak najlepiej smakuje z młodymi ziemniakami posypanymi koperkiem i mizerią lub sałatą z jajkami i śmietaną (zwaną sałatą po polsku).
Uwaga: Jeśli nadzienie jest zbyt rzadkie można dodać bułki tartej.
Znajdź mnie na fb.
Inne dania kuchni mazowieckiej: