Kilka miesięcy temu zachwycałam się pasztetem orzechowym znalezionym w książce Marty Dymek “Jadłonomia po polsku”. Pasztet spadł z piedestały, stracił palmę pierwszeństwa. Dlaczego? Otóż kilka dni temu miałam okazję uczestniczyć w warsztatach kulinarnych “Zielone święta”. Jednym z dań był pasztet z orzechów. I…zachwyciłam się, jest jeszcze lepszy! U nas pojawi się na stole wielkanocnym :).
Składniki pasztetu orzechowego:
- 100 g orzechów włoskich zmielonych
- 150 ml wody
- 30 startego parmezanu (lub innego sera w podobnym stylu)
- sok z 1/2 cytryny
- 1-2 łyżki oliwy
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- pęczek pietruszki
- przyprawy po szczypcie: czarnego pieprzu, pieprzu cayenne, wędzonej papryki, tymianku, czosnku granulowanego
- ew. chrupiący element do pasztetu: orzechy, pestki dyni, nasiona słonecznika uprażone na suchej patelni
Dodatki:
- pół opakowania roszponki
- 1 gruszka
- kilka orzechów uprażonych na suchej patelni
- odrobina soku z cytryny do skropienia gruszki
- ew. oliwa do skropienia
Jak zrobić pasztet orzechowy?
Składniki przeznaczone na pasztet zblendować na gładką masę. Do suchego garnka przełożyć masę i gotować (cały czas mieszając, inaczej przypali się) ok. 15 minut (do uzyskania gęstej konsystencji). Jeśli decydujemy się na twarde elementy w pasztecie, teraz trzeba je dodać. Gotowy pasztet włożyć do foremki lub do obręczy formującej. Wstawić do lodówki na 2-3 godziny. W tym czasie przygotować dodatki, umyć i osuszyć rukolę, cześć gruszki pokroić w paski, cześć w kostkę (ta część na wierzch pasztetu), skropić sokiem z cytryny. Na środku dużego talerza położyć pasztet, wierzch posypać kostkami gruszki. Wokół ułożyć rukolę, paski gruszek i orzechy. Skropić oliwą.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.