Obiegowa opinia o tradycyjnych konfiturach jest taka, że są przesłodkie, trudne do wykonania i pracochłonne. A jak jest według mnie? Przesłodkie – tak, ale czy “nowoczesne” z cukrem żelującym nie są słodkie? Trudne do wykonania – nie, trzeba tylko przestrzegać zasad i już. Pracochłonne – i tak, i nie. Wprawdzie nie wymagają dużo pracy, ale absorbują przez kilka dni uwagę, ale z drugiej strony, czy powidła da się ugotować jednego dnia? – nie. Czy śliwek w occie i wiśni w ocie nie przygotowuję się przez kilka dni? Jednym słowem warto zrobić choć kilka słoiczków.
Składniki:
- 1 kg cukru
- 1 kg równych, średniej wielkości truskawek
- 1 szklanka wody (250 ml)
Wykonanie:
Cukier rozpuścić w wodzie i ugotować dość gęsty syrop. Do gorącego syropu wsypać truskawki i zagotować. Odstawić, zebrać szumowinę łyżką cedzakową, a gdy ostygną przykryć ściereczką. Następnego ponownie bardzo powoli zagotować, zebrać szumowinę i odstawić. W sumie powtarzać tę czynność przez trzy – cztery dni (w sumie, z pierwszym zagotowaniem, ma być 4 – 5 razy). Syrop powinien być gęsty, a owoce przeźroczyste. Ostatniego dnia gorącą konfiturę przelać do przygotowanych słoiczków (procedura TU). Przetrzeć wieczka i gwinty spirytusem. Mocno zakręcić.
Uwaga:
*konfitur nie wolno mieszać łyżką, jedynie poruszać całym garnkiem.
**brak precyzji w ilości dni, wynika z różnej średnicy garnków, wielkości truskawek i ich wodnistości.
***gotując konfiturę lepiej nie przekraczać podwójnej ilości przewidzianych składników.
****przed włożeniem do garnka można truskawki lekko zmrozić (godzina w zamrażarce) lub wkładać pojedynczo na chwilę do spirytusu.
Znajdź mnie na fb.
Inne przetwory z truskawek: