W książce “Plastusiowe przedszkole” M. Kownackiej jest opowiadanie o leśnej wróżce. Otóż ta leśna wróżka zamieniła leśne szyszki, na szyszki[…]
Pulpety ze szpiankiem
Nie mogłam doczekać się szpinaku, rabarbaru, szparagów. A tu ostatnio niespodzianka, na ryneczku pojawił się szpinak. I jak tu się[…]
Bułki ślimaczki z czarnuszką
Bułki ślimaczki są rewelacyjne. Chrupiące, długo zachowują świeżość i są posypane czarnuszką, moim ulubionym dodatkiem do pieczywa. Na blogu z[…]
Pałki miodowo-rozmarynowe z surówką ze szpianku
Pałki miodowo-rozmarynowe to idealne danie na piknik. Wystarczy upiec i zapakować do koszyka razem z bułkami posypanymi czarnuszką i warzywami[…]
Mamine gołąbki
Bardzo popularne, ale pracochłonne danie. W sam raz na weekendowy, nieśpieszny obiad. Dlaczego zamieszczam tak popularne danie? Czym charakteryzują się[…]
Zwykły jabłecznik
Dwa półkruche placki z warstwą kwaśnych jabłek. Zwykłe, codzienne, smaczne ciasto do kawy. Ciasto półkruche jest bardziej pulchne niż kruche,[…]
Chleb kukurydziany
Wyrobami z mąki kukurydzianej zachwyciliśmy się jakiś czas temu, piekąc bułki. Specyficzny smak, piękny kolor i szereg walorów odżywczych,sprawił że[…]
Szare kluski z sosem z suszonych grzybów
Zimowe danie, jedno z naszych ulubionych. Kluski ziemniaczane (zwane szarymi) z esencjonalnym sosem z suszonych grzybów. Smaczne, proste, sycące danie[…]
Placuszki z syropem z drzewa chlebowego
Śniadaniowy mix amerykańsko-cypryjski. Puszyste, delikatne amerykańskie placuszki z cypryjskim sznytem – gęstym jogurtem i syropem z drzewa chlebowego. Do zestawu[…]
Torcik czekoladowy after eight
Na dzień czekolady – torcik na cieście typu brownie z śmietanowo-miętową pianką. Ciężkie, gliniaste ciasto czekoladowo-migdałowe ze śmietanową chmurką z[…]
Pasztet z ciecierzycy
Rozkochaliśmy się w pasztetach wegetariańskich. Poprzedni z soczewicy – rewelacja. Dzisiejszy z ciecierzycy – jeszcze lepszy – gładki, aksamitny, delikatny.[…]
Bułeczki maślane
Wyjątkowo pulchne, lekko słodkie bułeczki na weekendowe śniadanie, na piknik, na majówkową wyprawę. Najlepsze pierwszego dnia, ale po dwóch, trzech[…]