Już wiele razy pisałam, że jesteśmy wielbicielami jabłeczników. Pieczemy je ciągle i namiętnie. Ostatnio na naszym stole gościł jabłecznik ze starego maminego przepisu, zwany jabłecznikiem z bakaliami. Kruche ciasto, jabłka, bakalie i rumowa nuta, oto on. Przyglądałam się przepisowi, przyglądałam i olśnienie, przecież to jest prawie taki sam jabłecznik jak pani Wachowicz (TU jest przepis). Pewnie pani Ewa też ma przepis od swojej mamy :).
Składniki:
- 400 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 g cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego (najlepiej domowego)
- 2 jajka
- 180 g masła
Składniki nadzienia:
- 1,5 kg jabłek (kwaśnych i twardych, u mnie reneta)
- 100 g cukru (jeśli jabłka są słodkie można pominąć lub dodać mniej)
- 100 g rodzynek
- 2 łyżki rumu
- 100 g pokrojonych migdałów
- 1 – 2 łyżeczki cynamonu
- cukier puder do oprószenia ciasta
Wykonanie:
Mąkę z proszkiem przesiać, dodać szczyptę soli, zimne masło – posiekać na piasek. Do mieszaniny mączno-maślanej dodać cukry, jajka i szybko zagnieść ciasto. Uformować z niego kulę, zawinąć w folię spożywczą i odstawić na godzinę do lodówki.
W tym czasie rodzynki umyć, sparzyć, osączyć. Jabłka obrać, pozbawić gniazd nasiennych i pokroić na cząstki. Jabłka, rodzynki, 2 łyżki cukru chwilę poddusić i ostudzić. Dodać pozostały cukier, rum, migdały, cynamon.
Wyjąć ciasto z lodówki. 2/3 rozwałkować i wyłożyć nim dno prostokątnej, dużej formy. Nakłuć widelcem i zapiec w 200 °C na jasny słomkowy kolor. Ostudzić.
Na ciasto przełożyć masę jabłkową. Pozostałą część ciasta zetrzeć na tarce na jabłka lub rozwałkować (i ta wersja chyba jest lepsza).
Całość piec 30-45 minut.
Upieczone ciasto można przed podaniem oprószyć pudrem lub podać z bitą śmietaną, czy lodami.
Znajdź mnie na fb.
Inne jabłeczniki i ciasta z jabłkami: