Delikatna pierś kurczaka w sosie śmietanowym z subtelną nutą czosnkową. Do niej flambirowane brzoskwinie. Jedno z naszych ulubionych mięsnych dań. Najczęściej zjadamy je z ryżem, ale równie dobrze smakuje z ziemniakami (szczególnie teraz, gdy są młode).
I jeszcze kilka słów o flambirowaniu. To bardzo widowiskowa metoda obróbki cieplnej dań. Dodając do potrawy wysokoprocentowy alkohol podpalamy go. Opary alkoholu efektownie płoną około minuty, pozostawiając posmak użytego alkoholu (u mnie śliwek). Potrawę trzeba podać od razu.
Danie Artura.
Na zdjęciu z żurawiną do mięs i serów.
Składniki:
- 1 duża podwójna pierś kurczaka bez skóry i kości
- 250 ml słodkiej śmietanki (18 %)
- 200-250 ml białego, wytrawnego wina
- 2-3 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- oliwa lub masło do podsmażenia piersi
- 1 puszka brzoskwiń w lekkim syropie (w sezonie świeże, obrane ze skórki)
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki cukru
- 50 ml wysokoprocentowej śliwowicy
Wykonanie:
Pierś kurczaka pokroić w plastry. Posolić i popieprzyć. Czosnek obrać i pokroić w plasterki. Brzoskwinie osączyć.
Na jednej patelni rozgrzać oliwę lub masło podsmażyć mięso i czosnek (uwaga, nie przypalić czosnku, danie będzie gorzkie). Dodać wino, odparować. Dodać śmietanę, chwilę gotować.
Na drugiej patelni rozgrzać masło z cukrem, dodać brzoskwinie i piec aż masa lekko skarmelizuje. Zdjąć z ognia, dodać śliwowicę, podpalić. Poczekać aż alkohol wypali się. Od razu podawać.
Danie najlepsze jest z ryżem, lekką surówką i białym winem. Ostatnio często robimy go z ziemniakami i również bardzo nam smakuje.
Znajdź mnie na fb.
Inne mięsa z owocami: