Czytaliście “Dzieci z Bullerbyn”? Właśnie z tej książki zaczerpnęłam pomysł suszenia wiśni. I…są świetne, kwaśne, elastyczne, cudowne do owsianki, świątecznego keksa, murzynka, tortu czekoladowego. Zrobiłam je w dwóch wersjach – otoczone cukrem i bez niczego. Która lepsza? Zdania są podzielone, ja wybieram kwaśną :).
Składniki:
- wiśnie
- ew. cukier
Wykonanie:
Owoce umyć, wydrylować, osączyć na sitku, osuszyć (najlepiej kuchennym ręcznikiem), rozłożyć na tacach piekarnikowych, suszyć w piekarniku najpierw w temperaturze 50-70 °C, potem 70-90 °C.
Wiśnie są wysuszone, jeśli są elastyczne, ale nie wycieka z nich sok.
Przechowywać w puszce lub lnianym woreczku.
Wiśnie przed suszeniem można otoczyć cukrem.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Inne przetwory z wiśni: