Coś do picia na upały? Woda i tylko woda. Tej zasady się trzymam. Czasami przygotowuję wody smakowe. Do dzbanka z wodą dodaję kilka kostek arbuza, melona czy ananasa, kilka malin lub jeżyn, plasterki cytryny, limonki, pomarańczy albo ogórka, listki mięty, melisy lub tymianku. Czasem miksuję smaki np. ogórek + limonka, melon +melisa, tymianek + pomarańcza. Tak przygotowanej wody nie słodzę (!), zostawiam na godzinę, dwie w lodówce, a przed podaniem dodaję kostki lodu. Nie do wiary ile smaku oddają 4 kostki arbuza, czy 5 malin.
A czasami szaleję i dla ochłody robię coś ekstra – lemoniadę, arbuzadę, brzoskwniadę, meloniadę, mrożoną, zieloną herbatę z sokiem z czarnego bzu i limonką, mrożoną kawę.
Właśnie dziś jest ten dzień – zaszalałam i zrobiłam lemoniadę ananasową. Jest pysznie, słodko-kwaśno i egzotycznie.
Składniki:
- 1 ananas
- 3-4 cytryny
- cukier trzcinowy do smaku
- woda do uzupełnienie
- kostki lodu
- kilka listków melisy
Wykonanie:
Ananasa obrać, pozbawić twardego środka, pokroić w kostkę. Część kostek odłożyć, resztę zmiksować, dodać sok z cytryn, posłodzić, ponownie zmiksować. Teraz można całość przecedzić przez sito (napój będzie bez farfocli) albo pozostawić nieprzecedzony, uzupełnić wodą. Dodać lód i listki melisy.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Na podstawie “Candy company”.
Inne napoje na upał: