Morele są zaskakujące. Delikatne i łagodne surowe, mocne i kwaśne po przetworzeniu. A moja tarta? – jest maślana, kwaśna, karmelowa, pięknie pachnie – zniewala. Najlepsza pierwszego dnia. Jedliśmy ją z lodami śmietankowymi i to jest dobre połączenie.
Składniki ciasta:
- 225 g mąki
- 150 g masła pokrojonego w drobną kostkę
- 2 pełne łyżki cukru
- 1-2 łyżeczki cukru waniliowego (najlepiej domowy)
- 1 żółtko
- 2 łyżki lodowatej wody
- szczypta soli
Składniki nadzienia:
- ok. 1 kg moreli (dojrzałych i twardych)
- 100 g cukru
- 60 g masła
Wykonanie:
Mąkę połączyć z masłem, cukrami i solę. Dodać żółtko i wodę – szybko zagnieść ciasto. Odłożyć do lodówki na minimum 30 minut.
Morele przepołowić i wyjąć pestki. W tym czasie w formie do tarty (takiej z nieodpinanym dnem) rozpuścić masło z cukrem. Na karmelu gęsto ułożyć morele przepołowieniem do góry. Smażyć ok. 10 minut. Przestudzić.
Schłodzone ciasto rozwałkować w kształcie koła o średnicy większej niż forma. Położyć na morelach, wystające ciasto włożyć do foremki.
Piec 20-30 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 °C.
Upieczone ciasto przewrócić do góry nogami przykładając formę do talerza i energicznie przekręcają na drugą stronę.
Znajdź mnie na fb.
Inne słodkości z morelami: