Nie jest to sernik “puszek”, raczej bardziej przypomina sernik nowojorski, niż wiedeński. Czekoladowy, wytrawny spód, lekko słodka masa serowa i maliny…pycha. Świetny, elegancki sernik.
Przepis pochodzi z miesięcznika “Moje Gotowanie” nr 8/12.
Składniki spodu:
- 20 dag ciasteczek z kakao
- 5 łyżek masła
- 5 dag gorzkiej czekolady
- 1 łyżka kakao
Składniki masy:
- 1 kg zmielonego twarogu (zwykły, półtłusty twaróg lokalnej mleczarni samodzielnie zmielony)
- 30 dag białej czekolady
- 1/3 szklanki cukru (10,3 dag) – można 1/2 szklanki
- 2 białka (duże)
- łyżka mąki ziemniaczanej
- 40 dag malin
Wykonanie spodu:
Dno tortownicy o średnicy 24 cm, wyłożyć krążkiem papieru do pieczenia. Ciasteczka skruszyć na proszek. Masło i czekoladę rozpuścić na parze, schłodzić i dodać do ciastek. Powstałą masę przełożyć do formy, rozsmarować i mocno docisnąć. Włożyć do zamrażarki na czas przygotowania masy.
Wykonanie masy:
Nastawić piekarnik na 180 °C. Umyć i osuszyć maliny. Do twarogu dodać rozpuszczoną na parze i przestudzoną białą czekoladę, cukier, mąkę, nieubite białka i wymieszać łyżką. Masę położyć na spodzie ciasteczkowym, na nią połowę malin. Włożyć sernik do piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 120 °C. Piec 70 minut. Po upieczeniu natychmiast wyjąć sernik z piekarnika. Ostudzić i schłodzić (bez przykrycia i obręczy). Przed podaniem posypać pozostałymi malinami.
Przepis dodaję do akcji “W malinowym chruśniaku”.
Znajdź mnie na fb.