Sałatkę z zielonych pomidorów robiła moja Babcia. Była przejawem Jej gospodarności. Pozostałe pomidory, które nie miały szansy na dojrzewanie, przerabiała na sałatkę. Zimą były doskonałą przekąską do mięs i pasztetów. Dla mnie do dziś domowy pasztet + sałatka z zielonych pomidorów = idealne połączenie. A teraz? Jestem w stanie poświęcić ewentualne zbiory, by móc cieszyć się tym rarytasem.
Składniki
- 4 kg zielonych pomidorów
- 1 kg cebuli
- sól
- po kilka ziarenek gorczycy do każdego słoika
- 0,5 l octu 10%
- 1 l wody
- 1 kg cukru
Wykonanie:
Zielone pomidory pokroić w grube plastry, cebulę w krążki, osolić (porządnie), przykryć i odstawić na 12 godzin. Po ww. czasie pomidory z cebulą osączyć z powstałego płynu. Przygotować zalewę – wodę, ocet, cukier zagotować. Do wrzącej zalewy wkładać partiami pomidory z cebulą i gotować do momentu, aż pomidory nabiorą złotego koloru, czyli chwilkę. Przekładać do słoików, dodać gorczycę, zalewać zalewą, zakręcać. Nie pasteryzować.
Pomidory dodaję do akcji: “Domowa spiżarnia”.
Znajdź mnie na fb.