Składniki sugerują zwykłą zupę, a jednak jej smak zaskakuje i potwierdza tezę, że z pozornie prostych rzeczy można wyczarować pyszne danie.
Zupę ugotowałam w ramach wspólnego gotowania z Katie, whiness, marinią, lutką40, Edith, Dzikowcem, Beatrice, Elizą, Alisz, Kats oraz MartynCią:
Przepis Oleńki, prawdopodobnie z książki “Dania z drobiu” Biblioteczki Poradnika Domowego.
Składniki:
- 1 pierś kurczaka z kością
- 2-3 marchewki
- 1 pietruszka (najlepiej z natką)
- kawałek selera
- kawałek pora
- mała cebulka
- puszka kukurydzy
- 1 łyżka zimnego masła
- 1 łyżka mąki
- natka do posypania
- kilka łyżek jogurtu
- przyprawy (sól, 4-5 ziarenek pieprzu, 1 listek laurowy, 2-3 ziarenka ziela angielskiego)
Wykonanie:
Piersi kurczaka obrać ze skóry i tłuszczu włożyć do garnka z marchewką, pietruszką, porem, selerem, cebulą i przyprawami (bez soli, którą wsypuję w połowie gotowania) zalać 2,5 l wrzącej wody i gotować na małym ogniu 30 – 35 minut. To nie jest rosół, mięso ma być soczyste, dlatego do gotowania używam wrzątku. Ugotowane mięso i warzywa wyjąć, przestudzić i pokroić mięso w kostkę, marchew w talarki.
Zimne masło rozetrzeć z mąką i zalać wrzącą zupą (postępowanie podobne jak w przypadku beszamelu, czy zasmażki, czyli lodowate składnik do gorących). Włożyć do zupy kukurydzę, pokrojoną marchew i mięso. Do każdej porcji zupy dodać kleks jogurtu i posiekaną natkę. Podawać z tostami lub grzankami.
Zupę dodaję do akcji “Kukurydziane wariacje”.
Znajdź mnie na fb.
1 thoughts on “Zupa kukurydziana Oleńki”