Czemu dzieci uwielbiają takie jedzenie jak paluszki rybne? Ktoś powie – nauczyłaś kobieto, to masz! Nic bardziej mylnego! Nauczyło przedszkole (tak, trzylatkom serwują takie “specjały”). A czytaliście skład gotowych paluszków rybnych? Nie? A to taka ciekawa lektura :). Dlatego odpowiedzią Artura na zachcianki dziecięce, są domowe paluszki rybne. Przygotowane z filetów rybnych w panierce z maki ryżowej i płatków kukurydzianych. Uwaga! Robiliśmy paluszki glutenowe i…są gorsze.
Składniki:
- 500 g fileta z pstrąga
- 2 małe jajka
- mąka ryżowa do panierowania
- zmielone drobno płatki kukurydziane (ok. 5 garści przed mieleniem)
- sól, pieprz, sok z cytryny
- masło klarowane do smażenia
Wykonanie:
Z fileta wyjąć dokładnie ości, ściągnąć skórę (najlepiej podwadzając ostrym nożem). Posolić, lekko oprószyć pieprzem, skropić sokiem z cytryny. Podzielić w poprzek na 2 cm kawałki. Panierować po kolei w mące ryżowej, roztrzepanym jajku i zmielonych bardzo drobno płatkach. Smażyć na maśle klarowanym z obu stron na rumiano. Osączyć z nadmiaru tłuszczu.
U nas sosem jogurtowym (surowy ogórek + czosnek + koperek + sól, sok z cytryny) i młodymi ziemniakami z koperkiem.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Inne dania rybne: