Mleczne bułki z zabawną, chrupiącą skórką. Na weekendowe śniadanie, na piknik, w podróż, a ja zrobiłam je do chili con carne i chyba…pomyliłam się. Bułki są delikatne, takie śniadaniowo-deserowe. Do mojego dania lepsze byłoby bardziej zdecydowane pieczywo. Może bagietka albo chleb żytni z kminkiem?
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki letniego mleka
- 450-480 g mąki
- 1 i 1/2 łyżki miękkiego masła
- 1 łyżeczka cukru
- 1 i 3/4 łyżeczki soli
- 2 dag drożdży
Składniki tygrysiej skórki:
- 3/4 szklanki maki ryżowej
- 1/2 szklanki ciepłej wody
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżka cukru
- 1/4 łyżeczki soli
- ziarenko świeżych drożdży
Wykonanie bułek:
Do drożdży wsypać cukier i mieszając rozpuścić. Dodać łyżkę mąki i tyle mleka, by całość miała konsystencję gęstej śmietany. Zostawić w ciepłym miejscu na 10-15 minut (aż drożdże “ruszą”). Mąkę wymieszać z solą, dodać rozczyn, pozostałe mleko, masło i dobrze wyrobić. Przygotowane ciasto przełożyć do miski i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (1,5 – 2 godzin).
Wyrośnięte ciasto podzielić na 8-10 części i uformować okrągłe bułeczki. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ponownie odstawić do wyrośnięcia. (ok. 30 minut).
W czasie, gdy bułki “puszą się” przygotować tygrysią skórkę. Wszystkie składniki przeznaczone na pastę ryżową wymieszać i zostawić w cieple na 10 minut.
Masą ryżową posmarować bułki.
Piec w rozgrzanym do 200 °C piekarniku 30-35 minut (lub dłużej na złoty kolor).
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Inne domowe bułeczki: