Kuleczki na jeden kęs, delikatne, budyniowe, z bakaliami. Ciekawie otula je amarantus. Idealne na ostatnie karnawałowe party. Nie wymagają talerzyków, ani wielkich przygotowań – po prostu finger food.
Na podstawie TEGO przepisu.
Składniki:
- 1 l mleka
- 200 g masła
- 4 łyżki kakao
- 1 szklanka kaszy manny
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1,5 szklanki bakalii (rodzynki, morele, żurawina, ew. inne)
- 200 g herbatników
- 3/4 szklanki mleka w proszku
- amarantus preparowany do otoczenia kulek
Wykonanie:
Mleko, cukier, cukier waniliowy, masło i kakao zagotować. Zestawić z ognia, wsypać powoli kaszę, intensywnie mieszając. Postawić na ogniu i gotować do zgęstnienia.
Bakalie umyć, zalać wrzątkiem, osączyć, ew. pokroić. Herbatniki rozkruszyć. Do przestudzonej lekko przestudzonej masy dodać bakalie, mleko w proszku, herbatniki. Dobrze wymieszać, formować kulki wielkości orzecha włoskiego (najlepiej wilgotnymi dłońmi). Uformowane kulki otaczać ziarenkami amarantusa.
Schłodzić.
Porcja na ok. 45 kulek.
Znajdź mnie na fb.
Inne domowe czekoladki: