Miało być nostalgicznie i regionalnie (po mazowiecku), czyli faćka (lebioda) z białą kaszą gryczaną, jajkiem i skwarkami. A tu niespodzianka na okolicznych polach chwastów brak. Nie ma lebiody (faćki), chabrów, maków, kąkoli,…Intensywne rolnictwo górą. Oczywiście plony rosną, ale jest i druga strona medalu. Zmniejszenie różnorodności roślin to wytępienie owadów, a w dalszej kolejności ptaków. Czy na pewno chcemy żyć na pustyni? Czy dążymy do “ideału” niemieckiego, czyli po przejechaniu całych Niemiec – czyste szyby w aucie? Czy musimy powielać błędy innych? A swoją drogą mniej owadów, to problem z zapylaniem i spadek plonów!
A wracając do mojej kaszy. Faćkę zastąpiłam szpinakiem, jajka fetą i serem pleśniowym, a skwarki oliwą i suszonymi pomidorami. Wyszło pyszne danie z nutą śródziemnomorską.
Składniki:
- kubek kaszy gryczanej białej (niepalonej)
- 900 g świeżego szpinaku lub 450 g mrożonego
- 200 g fety
- 50 g sera pleśniowego
- kilka suszonych pomidorów
- sól, pieprz
- ząbek – dwa czosnku
- 1-2 łyżki oliwy do podsmażenia szpinaku
Wykonanie:
Kaszę opłukać, ugotować na sypko (2 razy tyle wody ile wynosi objętość kaszy). Przygotować szpinak, przełożyć na patelnie z odrobiną oliwy i odparować wodę. Do szpinaku dodać zmiażdżony czosnek, posolić i posypać pieprzem. Pomidory pokroić, ser pleśniowy pokruszyć i dodać do szpinaku. Całość połączyć z kaszą i pokrojoną w kostkę fetą.
Znajdź mnie na fb.
Zobacz inne dania kuchni mazowieckiej.
Inne dania z kaszą:
Good write-up. I certainly love this site. Keep it up!