Śliwki w occie rewelacyjna przystawka do pieczeni, pasztetów, wędlin. W moim domu obecne od zawsze, robiła je babcia i mama. Jako dziecko nie lubiłam marynat, teraz za nimi przepadam i sama co roku robię. Wyjątkiem jest dynia w occie, do której nie mogę się przekonać, choć dynię w innych postaciach bardzo lubię.
Składniki:
- 3 kg śliwek węgierek (mało dojrzałych)
- 0,5 l octu 10%
- 1 l wody
- 1 kg cukru
- kilka goździków
- 1 laska kory cynamonowej
Wykonanie:
Śliwki umyć, osączyć, przełożyć do dużego naczynia (ja wkładam do kamiennego garna). Wodę, ocet, cukier przyprawy zagotować. Gorącym płynem zalać śliwki. Następnego dnia zalewę zlać, zagotować i ponownie zalać śliwki. Czynność tę powtórzyć cztery razy (łącznie pięć razy zlewamy i zalewamy śliwki). Po ostatnim zlaniu, śliwki przełożyć do słoików, dopełnić płynem i zamknąć słoiki.
Uwaga:
*jeśli po zalaniu śliwek, zostanie ocet warto go pozostawić, a później używać do marynowania mięs, zakwaszania sałatek.
Marynowane śliwki dodaję do “Domowej spiżarni” i “Wszystko ze śliwkami”.
Znajdź mnie na fb.
Inne przetwory: