Uwielbiam kuchnię włoską, za kreatywność, za prostotę, za wykwintność (dla mnie jedno nie wyklucza drugiego), za celebrowanie przygotowania i jedzenia posiłków.
Przepis na zuccotto di panettone podejrzałam w programie “Dwóch łakomych Włochów” (zresztą z tego programu robiłam także świetny gulasz po neapolitańsku). Deser jest wyśmienity, delikatny, kremowy, ale niemaślany, słodki, ale bez przesady. Słodko-kremowy smak łamie vin santo. Przepis odrobinę zmieniłam. Rodzinka nie przepada za połączeniem czekolada/kakao + ser, dlatego zrezygnowałam z dodania kakao i czekolady do masy. Zamiast panettone użyłam babki drożdżowej.
Składniki:
- 1 kg ricotty
- 150 g miałkiego cukru
- 70 g kandyzowanych owoców i skórki cytrusów
- 40 g płatków migdałowych
- 50 g gorzkiej czekolady (u mnie w zamian rodzynki)
- 30 – 40 g kakao (pominęłam) + ciut do posypania
- 600 g panettone (u mnie babka drożdżowa z rodzynkami)
- 175 ml vin santo (może być inne wino likierowe)
Przygotowanie:
Kandyzowane owoce i skórkę pokroić w drobną kostkę, czekoladę posiekać (jeśli dodajemy). Pokroić babkę w plastry o grubości 2,5 cm. Ricottę połączyć z cukrem (za pomocą widelca) i bakaliami. W przypadku wersji z kakao, należy podzielić masę na dwie części i do jednej dodać kakao. Okrągłą formę wyłożyć folią spożywczą, tak by zwisała na zewnątrz. Dno i boki formy wyłożyć drożdżówką, nasączyć za pomocą pędzelka vin santo. Położyć połowę masy, przykryć plastrami drożdżówki, nasączyć je winem i położyć pozostałą część masy. Całość przykryć ciastem i nasączyć. Przykryć folią, położyć na wierzch talerzyk, obciążyć i wstawić do lodówki na min. 6 godzin. Po tym czasie wyjąć, odwinąć folię i położyć do góry nogami na talerzu, czy paterze. Wierzch oprószyć kakao.
Smacznego 🙂
Znajdź mnie na fb.