Kolejne gofry. Tym razem wg sławy francuskiego cukiernictwa M. Rouxa. Chrupiące, waniliowe, może ciut za tłuste? Najlepsze z lekko słodką bitą śmietaną lub cukrem pudrem. Dżem, sos owocowy, zabijają ich subtelny smak.
Na śniadanie z sałatką owocową. Na podwieczorek, deser z filiżanką kawy.
Przepis z blogu “Gotowanie i wypieki z pasją”.
Składniki:
- 240 g mąki
- 3 jajka
- 75 g rozpuszczonego masła
- 22 g cukru
- 410 ml mleka (zmniejszyłam ilość o 1/3)
- szczypta soli
- ulubiony aromat (np. starta skórka cytrynowa, pomarańczowa, wanilia)
Wykonanie:
Mąkę, masło, żółtka, sól, cukier i 1/3 mleka połączyć. Dodać resztę mleka, wymieszać i odczekać 10 minut. Ubić białka, dodać do ciasta lekko mieszając. Piec gofry w rozgrzanej gofrownicy 6 – 8 minut.
Porcja na 10 gofrów.
Znajdź mnie na fb.