Nieco staromodne, kruche ciasto z jabłkami i bezą. Najlepsze z renetami lub antonówkami.
Specjalność mamy Heleny.
Składniki:
- 400 g mąki
- 250 g masła
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 pełne łyżki cukru
- 5 żółtek
- 1 kg jabłek (można użyć musu jabłkowego)
- 5 białek
- 1 szklanka cukru
- ew. cukier puder do oprószenia ciasta
Wykonanie:
Mąkę i proszek do pieczenia przesiać, dodać masło, cukier, żółtka – posiekać szerokim nożem na drobne części i szybko zagnieść. Włożyć do lodówki na godzinę.
W tym czasie jabłka zetrzeć na tarce. Białka ubić, dodać stopniowo, cały czas ubijając, szklankę cukru.
Włączyć piekarnik na 180 – 200 °C (u mnie to 200°C). 3/4 ciasta rozwałkować i przełożyć do przygotowanej formy (wykładam papierem do pieczenia), na nie położyć jabłka, dalej pianę. Na wierzch zetrzeć pozostałą część ciasta. Piec ok. 1 godziny, gdyby ciasto nadmiernie przypiekało się, przykryć papierem do pieczenia.
Uwaga:
*białka ubijać do momentu, aż cukier nie będzie wyczuwalny.
**jeśli jabłka są bardzo soczyste, można, przed ich położeniem, ciasto posypać tartą bułką i dopiero wtedy położyć jabłka.
***foremka 24×40 cm.
Znajdź mnie na fb.
Inne jabłeczniki: