Moje podstawowe pierniczki, to pierniczki przygotowane wg TEGO przepisu. Oprócz zwykłych pierniczków, z ciasta piernikowego przygotowuję: pierniczki do pakowania prezentów, piernikową choinkę, piernikową chatkę, czyli przepis jest wielokrotnie przetestowany, ulubiony. Ale, właśnie ale, natura moja jest taka, że ciągle coś zmieniam, sprawdzam, eksperymentuję. Dlatego właśnie upiekłam nowe pierniczki z książki D. Świątkowskiej “Moje wypieki i desery”. Jakie są? Mniej słodkie niż moje, nie są twarde po upieczeniu, czyli są gotowe do jedzenia od zaraz, jednocześnie nie są takie miękkie, jak pierniczki alpejskie i dlatego mogą być ciasteczkami na kubeczki. W sumie świetne. Spróbujcie sami.
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 100 g maki żytniej pełnoziarnistej
- 100 g rozpuszczonego masła
- 130 g cukru pudru
- 2 jajka
- 100 g miodu
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
Wykonanie:
Wszystkie składniki przewidziane na ciasto zagnieść. Moje ciasto było bardzo klejące, nie byłam w stanie go rozwałkować i musiałam dodać więcej mąki, choć autorka ostrzegała, by jej nie dosypywać.
Ciasto rozwałkować na grubość ok. 4 mm, lekko podsypując mąką. Wycinać różne kształty pierniczków. Piec 8-10 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 °C.
Ostudzić na kratce. Zimne można polukrować lub polać polewą.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Postaw mi kawę.
Jeśli któryś z przepisów spodobał Ci się. Podoba Ci się moja praca, możesz postawić mi wirtualną kawę. Kliknij poniższy banerek i przekonaj się, że to proste!
Inne świąteczne ciasteczka: