A u mnie dynia od rana do wieczora. A czy może być inaczej, gdy dostałam dwie olbrzymie dynie, oprócz tego kupiłam piżmową i hakkaido? Cześć mrożę, przetwarzam na dżemy i musy, ale większość wykorzystuję na bieżąco. Dynia jest we wszystkich możliwych i niemożliwych daniach. Zupy mleczne, zupy obiadowe, kluski, kopytka, mięsa, naleśniki, ciastka, ciasta, desery,…a ile jeszcze pomysłów czeka na wykonanie. Dynia to na prawdę uniwersalne warzywo. Szkoda jedynie, że nie cała rodzinka podziela moje dyniowe zachwyty.
Dziś przedstawiam chleb dyniowy. Bardzo puszysty, delikatny, taka drożdżówka na słono. A przy tym jaki ma piękny kolor :).
Na podstawie przepisu z “Eksplozji smaku”.
Składniki:
- 500 g mąki
- 1 szklanka puree z dyni
- 2 jajka
- 2,5 dag drożdży
- 100 g masła
- 1 pełna łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- ew. letnia woda (jeśli pure jest bardzo suche, u mnie ok. 1/2 szklanki)
- pestki dyni
- odrobina mleka do posmarowania chleba
Wykonanie:
Drożdże rozmieszać z łyżeczką cukru (poczekać aż się rozpuszczą), dodać łyżkę mąki i tyle letniej wody, by całość miała gęstość kwaśnej śmietany. Odstawić, w ciepłe miejsce, na 15-20 minut, do wzburzenia.
Mąkę przesiać, dodać sól, jajka, dynię, jajka, drożdże i ew. wodę, gdyby ciasto nie chciało się połączyć. Dobrze wyrobić i dodać rozpuszczone letnie masło. Dalej wyrabiać do uzyskania lśniącego i elastycznego ciasta. Odstawić w ciepłe miejsce na 40-60 minut, do wyrośnięcia.
Wyrośnięte przełożyć do posmarowanej masłem foremki (do połowy wysokości). Wygładzić, posmarować mlekiem i posypać pestkami dyni. Ponownie odstawić, w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia na 20-30 minut.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 °C, przez ok. 40-50 minut. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika, a po 5-10 minutach wyjąć na kratkę (by chleb się nie zaparzył). Ostudzić.
Znajdź mnie na fb.