Kokosowych smaków ciąg dalszy – tort bezowy. Kokosowe, bezowe blaty, aksamitny krem na bazie mascarpone i domowy dżem malinowy. Smaki: słodki, kwaśny, egzotyczny przenikają się i dają wyjątkowy tort! Uwielbiam kokosy i mnie ten tort zachwyca :). Na urodziny, komunię, zbliżające się święta koniecznie! Przecież nie zawsze musi być sernik :). A do słodkiego tortu niezbędnym dodatkiem jest kawa, mocna, gorzka, aromatyczna, gęsta. Kawa dobrze zaparzona, z dobrych, wysokiej jakości ziaren, wyważona w smaku. Uwielbiam taką z domowego ekspresu. Kupuję dobre ziarna (np. w sklepie Coffeedesk), mam ładną filiżankę i taką pijam na co dzień. Oczywiście, jeśli gdzieś wychodzę, zawsze próbuję kawy. Często zostawiam niewypitą i kolejny raz, zniechęcona, zarzekam się, że nigdy nie wypiję kawy w kawiarni. Taaak… Do kolejnego wyjścia. I… czasem trafiam na dobrą, ba, kilka razy odkryłam cudowną i takie miejsca pamiętam do dziś. Najdziwniejsze? Przydrożny bar w Rumunii. Jedzenie podane na plastikowych talerzach z plastikowymi sztućcami, ale espresso niesamowite i w cudownej, porcelanowej filiżance. Można się zdziwić :). Gdy wyjeżdżam w “polowe warunki” też mam patent na dobrą kawę – AeroPress. Dostałam jakiś czas temu takie urządzenie od syneczka i teraz to mój niezbędnik biwakowy. Kawa w ten sposób przygotowana wychodzi taka jaką lubię – gęsta, mocna, aromatyczna. Oczywiście na wyprawie biwakowej nie może zabraknąć czegoś słodkiego. Zwykle zabieram jakieś domowe wypieki i nie są to torty ani ciasta z kremem :), ale takie słodkości “do ręki”: rogale, babeczki, bułeczki. Ostatnim moim odkrycie są maślane bułeczki z rodzynkami i skórką cytrynową, ale o tym w kolejnym wpisie już po Wielkanocy…
Składniki bezowego tortu kokosowego z malinami:
blaty
- 1/2 szklanki białek (szklanka 250 ml)
- 1 szklanka drobnego cukru
- 200 g wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- szczypta soli
krem:
- 250 g mascarpone schłodzone*
- 250 g kremówki schłodzonej*
- puder do smaku (ale nie za dużo, blaty są bardzo słodkie), u mnie łyżka z czubkiem
- cukier waniliowy
- 1 słoiczek (mały) dżemu malinowego
- kilka malin, kuleczki raffaello i biała czekolada do ozdoby
Jak zrobić bezowy tort kokosowy z malinami?
Blaty. Na papierze do pieczenia narysować trzy okręgi o średnicy 20 cm.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Nie przerywając ubijania dodawać bardzo powoli cukier (po łyżce). Po każdej partii cukru dokładnie miksując. Całość ubijać do momentu aż grudki cukru nie będą wyczuwalne. Najlepiej odrobinę piany rozetrzeć między palcami. Ważne jest długie i staranne ubicie. Jeśli zostaną grudki cukru, beza będzie się ciągnąć. Pod koniec ubijania dodać mąkę ziemniaczaną i sok cytrynowy. Wsypać wiórki i delikatnie, ale dokładnie wymieszać. Przełożyć masę na trzy przygotowane okręgi. Suszyć w 90-100 °C z termoobiegiem przez 2 godziny (lub dłużej, do momentu aż bezy będą kruche i chrupiące). Pozostawić do wystudzenia w otwartym piekarniku.
Krem. Wymieszać mascarpone ze śmietaną. Całość ubić na gęstą masę. Dodać cukier i wanilię i jeszcze chwilę ubijać. Dżemem malinowym posmarować jeden z blatów, położyć krem. Przykryć drugim blatem. Dalej dżem-krem – blat. Wierzch ozdobić malinami i rozpuszczoną czekoladą. Całość schłodzić 2-3 godziny.
Przed położeniem na paterze pierwszego blatu, można położyć kleks kremu na środku naczynia. Dzięki takiemu zabiegowi, tort nie będzie przesuwał się.
*chłodzenie mascarpone i kremówki 8-10 godzin
Jeśli szukasz wypieków z kawą, kliknij TU.
Smacznego 🙂
Znajdź mnie na fb.