I zapachniało jesienią, upiekłam keks dyniowy. Jaki jest? Przypomina nieco ciasto marchewkowe czy piernik. Jest pulchny, ale nie suchy, cynamonowo-kardamonowy, ma piękny, jesienny kolor. No i pozwala przemycić dynię w śniadaniu do szkoły.
Przepis Zuzanny Wiciejowskiej z magazynu “Palce lizać”.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 80 dag miękkiego masła
- 1 szklanka cukru + 1 łyżka do posypania ciasta
- 1 łyżka cukru waniliowego (najlepiej domowego) lub łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 2 jajka
- 2/3 szklanki maślanki
- 1 szklanka pure dyniowego
- 1/2 szklanki orzechów (zastąpiłam rodzynkami)
- 1/2 szklanki żurawiny
Wykonanie:
Przygotować foremkę – posmarować masłem i posypać tartą bułką.
Mąkę, proszek, sodę, przyprawę do piernika przesiać.
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puch. Dodać po jednym jajku, cały czas miksując. Dalej dołożyć mus dyniowy.
Do gładkiej masy wsypać połowę mieszanki mącznej i wymieszać. Dodać maślankę i pozostałą mąkę. Wymieszać i przełożyć do keksówki. Wierzch posypać cukrem (może być cukier cynamonowy).
Piec 70 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 °C.
Studzić na kratce.
Znajdź mnie na fb.
Postaw mi kawę.
Jeśli któryś z przepisów spodobał Ci się. Podoba Ci się moja praca, możesz postawić mi wirtualną kawę. Kliknij poniższy banerek i przekonaj się, że to proste!
