Przepis Beatymarii. Danie obowiązkowe, już od wielu lat, w sezonie cukiniowym. Najlepiej zrobić je dzień wcześniej, a zapiec następnego dnia. Moi panowie jedzą je z naszym domowym keczupem, a ja, nietypowo,lubię popijać gorącym mlekiem ;).

Składniki:

• 2 średniej wielkości cukinie
• ok. 2 szklanek ciasta naleśnikowego (ciut gęściejsze od standardowego)
• 30 dag żółtego sera
• pęczek lub dwa bazylii*
• sól
• pieprz
• oliwa do smażenia

Wykonanie:

Cukinie obrać pokroić w plastry, osolić i zostawić na kilka minut, by cukinia puściła wodę.

Ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach.

Bazylię posiekać.

Na patelni rozgrzać olej, maczać cukinię w cieście i smażyć jak racuszki. Osączać na ręczniczku i układać w naczyniu żaroodpornym. Na warstwę cukinii położyć warstwę sera, a na niego warstwę bazylii. Układać do wyczerpania składników. Ostatnią warstwę powinien stanowić ser.

Zapiekać 40-45 minut w 200 °C (do zbrązowienia skórki).

Uwaga:

*świeża bazylia jest bardzo ważnym składnikiem dania – nadaje charakteru.

Znajdź mnie na fb.

Jeśli któryś z przepisów spodobał Ci się, jeśli podoba Ci się moja praca, jeśli chcesz wspierać mój blog, postawić mi wirtualną kawę. Kliknij poniższy banerek i przekonaj się, że to proste!