Znana i popularna potrawa w nowej odsłonie. Zamiast tradycyjnej polędwicy wołowej, mięso z udźca indyka. Zgadzam się, wersja tradycyjna jest lepsza, ale po pierwsze zdecydowanie droższa, po drugie raczej nie nadaje się do odgrzewania. W ferworze świątecznych przygotowań, warto mieć kilka dań, które można zrobić wcześniej, bez straty na walorach smakowych. U nas obowiązkowe danie na każdej imprezie.
Na podstawie przepisu Macieja Kuronia.
Składniki:
- 1,5 kg mięsa z udźca indyka
- 10 dag masła (dodaję mniej)
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 cebule
- 50 dag pieczarek
- 1 szklanka gęstej śmietanki 22 %
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz
Wykonanie:
Pieczarki oczyścić, oddzielić ogonki od kapeluszy. Kapelusze pokroić w plasterki. Na ogonkach ugotować wywar. Cebulę pokroić w piórka. Mięso oczyścić z ew. tłuszczu, pokroić w paski (grubość ok. 1 cm, szerokość ok. 1 cm, długość 5-6 cm). Wrzucić na rozgrzane masło i smażyć mieszając. Dodać pieczarki i cebulę, chwilę smażyć. Dodać wywar i dusić do miękkości. Oprószyć mąką, dodać koncentrat pomidorowy, śmietankę, doprawić solą oraz pieprzem i dusić jeszcze przez chwile. Najlepsze z bagietką i czerwonym winem.
Znajdź mnie na fb.