Na Boże Narodzenie piekłam ciasteczka orzechowe. Zakochaliśmy się w w tych słono-słodkich maleństwach. I właśnie one są prototypem mazurka orzechowego. Mazurek ma słono-słodki spód i karmelowo-orzechowy wierzch. Oj, pyszna, kaloryczna pokusa!
Przepis z “Wielkiej Księgi Ciast” (wyd. Klub Dla Ciebie).
Składniki spodu:
- 320 g masła
- 180 g cukru pudru
- 2 jajka
- 3 opakowania cukru waniliowego
- 400 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
Składniki wierzchniej warstwy:
- 225 g masła
- 120 g miodu
- 60 g cukru
- 200 g brązowego cukru
- 60 g bitej śmietany
- 450 g posiekanych orzechów włoskich
Ozdoby:
- kwiatki-żelki
- jajka czekoladowe
- inne
Wykonanie:
Mąkę przesiać z proszkiem, dodać sól, cukier masło – posiekać. Dodać jajka i zagnieść ciasto. Owinąć w folię spożywczą i włożyć na 12 godzin do lodówki.
Piekarnik rozgrzać do 200 °C. Blachę mazurkową (bez jednego boku) natłuścić lub wyłożyć papierem do pieczenia. Cisto rozwałkować, przenieść na wałku na blachę i starannie wylepić. Powierzchnię nakłuć widelcem. Piec ok. 15 minut na jasny, słomkowy kolor. Nie wyłączać piekarnika.
W garnku podgrzać masło, cukier, cukier brązowy, miód. Po upływie ok. 5 minut, kiedy cukier się rozpuści, a masa nabierze karmelowego koloru, zdjąć ze źródła ciepła. Przestudzić i dodać delikatnie do ubitej śmietany, wsypać orzechy, wymieszać i równo rozprowadzić na podpieczonym spodzie. Ciasto wstawić do piekarnika na 15 minut. Ostudzić, ozdobić.
Znajdź mnie na fb.
Mazurek dodaję do akcji “Żurek czy mazurek” i “Wielkanocne smaki”.
Inne mazurki i nie tylko: