I nagle w domu zapachniało Świętami. Dlaczego? Właśnie upiekłam placuszki z dyni i kaszy jaglanej, z dodatkiem przypraw korzennych. Zdrowe, jesienne, smakują nawet przeciwnikom dyni.
Składniki:
- 1 szklanka puree dyniowego*
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej **
- 1/2 szklanki mleka kokosowego (jeśli przecier dyniowy jest rzadki, mniej lub wcale)
- 2-3 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
- 2-3 łyżki cukru
- 1 jajko
- 1 pełna łyżeczka przyprawy do pierników
- 1/2 łyżeczki sody (można pominąć)
- sól
- oliwa do smażenia (najlepiej cynamonowa)
Wykonanie:
Wszystkie składniki dobrze wymieszać. Upiec jednego placka na próbę. Jeśli jest zbyt rzadki, dodać mąki***. Mój mus był bardzo suchy i tyle mąki wystarczyło. Upiec pozostałe racuszki.
Najlepsze z jogurtem, powidłami lub syropem klonowym czy miodem. U nas jako dodatek obowiązkowa sałatka np. marchewkowa z żurawiną lub z winogron i gruszek.
Uwaga:
*przecier dyniowy przygotowuję następująco: dynię kroję na części, wyjmuję pestki, piekę w piekarniku rozgrzanym do 180 °C ok. 40 minut (aż dynia będzie miękka). Po wyjęciu z piekarnika, oddzielam od skóry i miksuję na gładką pastę.
**surową kaszę wysypuję do garnka i prażę. Kaszę zalewam wrzątkiem (trzeba uważać, kasza “pryszcze”), odcedzam, stawiam ponownie na ogień i dodaję 2 razy tyle wody ile wynosiła objętość kaszy.
***nie trzeba przesadzać z dodawaniem mąki. Przy pieczeniu wydaje się, że są zbyt “luźne”, ale to chwilowe, trzeba poczekać.
Znajdź mnie na fb.
Inne dania z dynią: