Puszysta, maślana babka ze starego notesu Mamy. Skąd nazwa? Tego nie wie nikt. Przepis jest prawdopodobnie przepisem ciotki (co nie wyjaśnia sprawy nazwy). Tak czy siak, babka jest pyszna i zniknęła już prawie w całości.
Składniki:
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka maki tortowej
- 1/2 szklanki maki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 250 g masła
- szczypta soli
- ew. cukier waniliowy
Wykonanie:
Przygotować formę z kominem – posmarować masłem i posypać tartą bułką.
Mąki i proszek do pieczenia przesiać. Rozpuścić masło.
Włączyć piekarnik na 180 °C.
Jajka ubić ze szczyptą soli, cukrem i cukrem waniliowym na pulchną, gęstą masę (ok. 20 minut robotem na najwyższych obrotach). Zmniejszyć obroty, dodać przestudzone masło i mąki z proszkiem. Mieszać do połączenia składników.
Przelać do foremki 40 – 50 min do suchego patyczka.
Upieczoną wyjąć z piekarnika, po 10 minutach przełożyć na kratkę i ostudzić.
Wystudzoną oprószyć pudrem lub polukrować, lub polać polewą czekoladową.
Znajdź mnie na fb.