Drożdżowe, maślane bułeczki w kształcie zajączków wielkanocnych. Ponoć obowiązkowa ozdoba wielkanocnego stołu u naszych zachodnich sąsiadów. Na pewno będę robiła je częściej, może nie w kształcie zajączków, może dodam jakieś dodatki…
Aha, bułeczki robiłam już dwukrotnie, zawsze znikały błyskawiczne :).
Przepis z “Wielkiej Księgi Ciast” (wyd. Klub Dla Ciebie).
Składniki na 16 sztuk:
- 500 g mąki
- 21 g świeżych drożdży
- 300 ml mleka
- 100 g cukru
- 50 g masła
- szczypta soli (u mnie 1/2 łyżeczki)
Ponadto:
- 1 żółtko
- 2-3 łyżki mleka
- rodzynki
- migdały pokrojone w słupki
Wykonanie:
Mąkę przesiać. Mleko ogrzać, tak by było letnie. Drożdże rozmieszać z łyżeczką cukru, dodać 2-3 łyżki mleka i tyle mąki, by rozczyn miał konsystencję gęstej śmietany. Nakryć ściereczką i zostawić na 20 minut. Rozpuścić masło i letnie dodać do pozostałych składników: mąki, cukru, soli, mleka, zaczynu. Wyrabiać ciasto przez ok. 20 minut. Nakryć ściereczką i ponownie zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto jeszcze raz zagnieść i podzielić na 16 części. Z każdej uformować kulę, spłaszczyć ją. Naciąć placuszki do połowy, uformować główki i uszy zajączków. Zajączki umieścić na blasze do pieczenia, posmarować żółtkiem rozmąconym z mlekiem. Z rodzynek zrobić oczy i nos, z migdałów brwi i ząbki. Jeszcze raz zostawić chwilę do wyrośnięcia. Piec w nagrzanym do 175 °C piekarniku 15 – 20 minut.
Znajdź mnie na fb.
Zajączki dodaję do akcji “Wielkanocne smaki”.
Inne wielkanocne zabawy kulinarne: