Tak, wiem to ciasto znane jest pod nazwą cycki murzynki lub cycki teściowej. Ale, pomijając poprawność polityczną, jak to brzmi – CYCKI. Gdzie tu powab, uroda, pochwała kobiecości. Brak. Dlatego spodobało mi się, gdy znajomy, zobaczywszy je, powiedział “wygląda jak Wenus z Milo”. Tak, to jest ładne, romantyczne, kobiece.
Drogie Panie na Dzień Kobiet – Wenus z Milo.
Składniki ciasta:
- 2 szklanki maku
- 2 szklanki wiórek kokosowych
- 2 szklanki cukru
- 10 białek
Składniki masy:
- 10 żółtek
- 800 ml mleka
- 25 dag cukru pudru
- 4 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
- 25 dag masła
Składniki polewy:
- 12,5 dag masła
- 1 szklanka cukru
- 1/4 szklanki wody
- 2 kopiaste łyżki kakao
Dodatki:
- paczka okrągłych biszkoptów
- ok. szklanki alkoholu (u mnie wódka z rumem)
- kilka rodzynek
Wykonanie ciasta:
Mak sparzyć gorącą wodą, osączyć i zmielić dwukrotnie. Białka ubić, dodać powoli cukier i dalej ubijać do uzyskania gęstej, lśniącej masy, w której nie będą wyczuwalne grudki cukru. Dodać, delikatnie mieszając, mak i wiórki. Przełożyć do przygotowanej foremki. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 °C 30 – 40 minut.
Wykonanie masy:
Cukier utrzeć z żółtkami, dodać mąki i szklankę mleka. Pozostałe mleko zagotować. Masę mączną wlać powoli (!) do gorącego mleka, cały czas mieszając i uważając by masa się nie zważyła. Podgrzewać do zgęstnienie. Ostudzić (wierzch przykryć folią spożywczą, nie utworzy się kożuch).
Masło utrzeć. Do utartego dodać partiami ostudzony budyń.
Masę przełożyć na makowo-kokosowy spód.
Wykonanie polewy:
Wszystkie składniki zagotować mieszając. Przestudzić, polać ciasto (trzeba uchwycić moment, gdy polewa będzie na tyle chłodna, by nie rozpuszczała kremu, a z drugiej nie zastygała i dawała się rozsmarować na placku).
Wykończenie:
Biszkopty moczyć w alkoholu i układać na polewie. Na środku każdego biszkopta położyć rodzynkę.
Znajdź mnie na fb.
Inne ciasta z kremem: