Prosta i niebywale smaczna przystawka – śledzie, awokado, cebula. Niby nic, a jednak po pierwszym kęsie zachwyca i zniewala. W niewielkich pojemnikach, jest przekąską na jeden gryz. Warto podać z grzankami z chleba pełnoziarnistego (choćby takiego jak TEN).
Przepis Ani (ze strony Winiar, zmieniony).
Składniki:
- 4 filety śledziowe
- 1 awokado
- 1/2 czerwonej cebuli lub jedna mała
- 1 łyżka soku z limonki + odrobina startej skórki z limonki
- 1 łyżka majonezu
- pieprz
- natka kolendry lub pietruszki
Wykonanie:
Awokado obrać i pokroić w niewielką kostkę, szybko skropić sokiem, by nie ściemniało. Cebulę i śledzie pokroić w drobną kosteczką. Natkę posiekać (kilka listków zostawić do dekoracji). Wymieszać śledzie, cebulę, awokado, natkę, majonez, startą skórkę i pieprz.
Przełożyć do niewielkich naczynek i odstawić do lodówki na godzinę-dwie. Przed podaniem udekorować natką.
Uwaga! Śledzie nie nadają się do dłuższego przechowywania (na drugi dzień giną gdzieś delikatne smaki awokado i limonki, pozostaje tylko śledź i cebula, ale to już nie to).
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Jeśli któryś z przepisów spodobał Ci się, jeśli podoba Ci się moja praca, jeśli chcesz wspierać mój blog, postawić mi wirtualną kawę. Kliknij poniższy banerek i przekonaj się, że to proste!