Lekko i świątecznie? Proszę bardzo – babka jogurtowa z galaretkami. Kolorowa, niskokaloryczna, wiosenna, uwielbiana przez dzieci. Jeśli macie maluchy, koniecznie :).
Składniki:
- 700 ml gęstego jogurtu (najlepiej greckiego)
- 4 różne galaretki (u mnie agrestowa, malinowa, pomarańczowa i cytrynowa)
- 3-4 łyżki cukru pudru (lub do smaku)
- nasiona z połowy laski wanilii lub skórka otarta z połowy cytryny (w zależności od tego jaki smak babki chcecie osiągnąć)
- 5 łyżeczek żelatyny
- 3/4 szklanki gorącej wody
Wykonanie:
Galaretki rozpuścić osobno w połowie przewidzianej na opakowaniu ilości wody (u mnie to 250 ml). Każdy kolor wylać oddzielnie na w miarę płaski talerz i zostawić do całkowitego zastygnięcia. Stężałe pokroić w kostkę.
Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie (lub tak jak zaleca producent na opakowaniu). Lekko przestudzić.
Jogurt wymieszać z nasionami wanilii lub skórką cytrynową i cukrem, dodać żelatynę i wymieszać. Żelatynę najlepiej najpierw zahartować, tzn dodać trochę jogurtu do rozpuszczonej żelatyny, a potem do reszty jogurtu. Połączyć z galaretkami.
Całość przełożyć do formy babkowej z kominem, przedtem wypłukać foremkę lodowatą wodą. Wstawić do lodówki, by babka stężałą, najlepiej na kilka godzin. Przed wyjęciem wstawić dosłownie na sekundę babkę do miski z wrzątkiem (krótko, bo babka się rozpuści) i wyłożyć babkę na talerz lub paterę.
Smacznego :).
Znajdź mnie na fb.
Jeśli któryś z przepisów spodobał Ci się, jeśli podoba Ci się moja praca, jeśli chcesz wspierać mój blog, postawić mi wirtualną kawę. Kliknij poniższy banerek i przekonaj się, że to proste!